Projekt pled w kwadraty

IMG_2272

Przybyło 18 nowych kwadratów, co oznacza, że jestem na ostatniej prostej.

Po przymiarkach na starym kocu, który jest moim wzorem, stwierdziłam, że rozmiar docelowy to 8 x 12 kwadratów, czyli do planowanych 96 brakuje mi 12 sztuk.

IMG_2274

Pod koniec mojej mozolnej, rozwleczonej w czasie, rocznej pracy – co sprawiało mi największy kłopot? Utrzymanie jednokowej wielkości. Założeniem wykonani mojego pledu było wykorzystanie resztek wełen czy starych swetrów, szalików, dlatego grubość włóczki często była różna. Powodowało to, że jedno kwadraty były większe od innych. Odłożyłam sobie jeden, który jest moim wzorem. ale pomimo tego i tak czasami wielkość jest różna.

IMG_2280

Po wydzierganiu ostatnich sztuk, będzie mnie czekało przedsięwzięcie w postaci łączenia kwadratów, specjalnym szydełkowym ściegiem. Kiedy rozpocznę ten etap, na bieżąco będę przekazywać wieści z frontu.

IMG_2283

PLED W KOLOROWE KWADRATY CD.

IMG_2097

 

Zaczął padać śnieg, dlatego ciepły pled przyda się. Kontynuuję prace.

Od poprzedniego wpisu przybyło dziewięć kwadratów czyli mam już 64 sztuki. Tempo nie jest oszałamiające, bo zapracowana kobieta jak ja ma niewiele wolnego. Wykorzystuję każdą chwilę. Nawet oglądając filmy muszę czymś zająć ręce – mam taki specyficzny rodzaj ADHD – robótkowe. Zawsze coś dziergam, pruję albo łuskam nasionka. Robienie na drutach zwane drutowaniem, jest moim uspokajaczem, rodzajem mantry. Powtarzanej bez końca. Wiem, to nie jest odkrywcze, ale przyznaję, empirycznie sprawdzone. Często pruję moją robotę, kiedy nie jestem z niej zadowolona, i potrafię to robić bez końca i bez żalu – i jest to jak rozsypywanie mandali, która wcześniej z takim pietyzmem sypana była przez mnichów.

Pierwsze rozłożenie kwadratów zaczerwieniło podłogę. Jak dla mnie wygląda obiecująco. Myślę, że już 2/3 drogi za mną. Muszę się spieszyć by skończyć przed nadejściem wiosny. A jak nie to co? Ano nic, wiosna czy lato też czasami bywają chłodne i pled na pewno też się wtedy przyda .

A potem zacznę robić następny pled, i będzie to prezent, ale to już materiał na inną opowieść. Życzę ciepełka.

IMG_2249

PS. Na prośbę czytelników wrzucam zdjęcie gotowego dzieła – dziergaliśmy, dziergaliśmy i wydziergaliśmy… Hurra!

Prezent dla ogrodnika lub takiego in spe

… czyli torebki na nasiona

IMG_2244

IMG_2258

Robiąc przedświąteczne porządki znalazłam stary, nieaktualny atlas drogowy i pomyślałam, że można go wykorzystać przygotowując prezent dla ogrodniczych maniaków, lub dla osób aspirujących do takiego tytułu.

IMG_2256

Ze starych kartek magazynów, toreb papierowych czy nieaktualnych map można wykonać torebeczki na zebrane latem i jesienią nasiona, które możemy ofiarować jako własnoręcznie zrobiony prezent. Kolorowe torebeczki z ładnymi etykietami będą bardzo przydatne dla ogrodnika, a wypełnione nasionami mogą być świetnym prezentem od doświadczonego kolegi/koleżanki (niepotrzebne skreślić) po fachu, dla osoby rozpoczynającej swoją przygodę z uprawami.

Znalazłam w sieci wzór torebeczki i etykiety, wydrukowałam, przygotowałam model do odrysowywania, wycięłam skleiłam, dołączyłam etykiety i powstały zgrabne torebeczki.

IMG_2259

Na wyjątkowo małe nasiona najlepiej przygotować małą, szczelną wewnętrzną torebeczkę.

Zamiast etykiet można napisać nazwę roślinki przy pomocy dziecięcych stempelków, lub wydrukować całe etykiety na drukarce.

Zobaczcie i oceńcie efekty mojej pracy.

IMG_2233

 

klejenie torebek:

IMG_2235

 

wewnętrzna torebka na mniejsze nasiona:

IMG_2237

 

etykiety:

IMG_2238

 

kilka przykładowych torebeczek:

IMG_2243

projekt: pled w kwadraty

IMG_2059

Od czego by tu zacząć. Chciałabym się przedstawić, ale podejrzewam, że dla Was – czyli moich czytelników bardziej ciekawe będzie poznać mnie w biegu, czyli po konkretach.

Zaczyna, a raczej od pewnego czasu jestem już w trakcie przedsięwzięcia pod nazwą „pled w kwadraty”. Jedną z moich cech jest chorobliwa wręcz niechęć do marnowania czegokolwiek. Może to początek czegoś większego, ale nie daję się.

IMG_2066

W każdym razie stare, niepotrzebne swetry mają szansę na drugie życie. To żaden wielki projekt, ale dziergam już te kwadraty już od jakiegoś roku. Zwykłe  kwadraty zrobione na drutach, które połączę na koniec szydełkowym ściegiem. Kwadraty w kolorystyce czerwono-zbliżonej. Mam w tej chwili 55 kwadratów, i myślę,  że potrzebuję jeszcze drugie tyle.IMG_2069