Ogródek na miejskim tarasie – czerwiec

Wspomnienie ogrodowego czerwca w fotografiach:

miejsckie poziomki

bocwina w donicy

Boćwina – burak liściowy w donicy

tymianek

tymianek w donicy

cukinia kwiat

cukinia w czapce 😉

fasolka mamut

obietnica fasolki mamut – mojej ulubionej

goji w miescie

kwiaty goji

jagoda kamczacka

jagoda kamczacka – rok do roku coraz więcej owoców

kwiaty i pomidory

pomidorki in spe i kwiaty

lawenda miejska

lawenda kwitnie

miejskie ogorki

ogórki mam po raz pierwszy – w donicy pięknie rosną

wiciokrzew

i wiciokrzew ukochany przez owady

Roślinna gnojówka, jak zrobić naturalny nawóz

Roślinna gnojówka jest kolejnym sposobem taniego, ekologicznego nawożenia warzyw i owoców. (Inne, wcześniej opisane przeze mnie nawozy to fusy z kawy, skorupki jajek i skórki z bananów.)

Gnojówka, to po prostu przefermentowane w wodzie fragmenty roślin, które podczas tego procesu chemicznego przekazują substancje i składniki, które same zawierają.  Gnojówka roślinna od dawna stosowana jest w rolnictwie i ogrodnictwie, do nawożenia i ochrony roślin.

gnojowka roslinna

kilkudniowa bąblująca gnojówka roślinna

Gnojówka roślinna to dobry potasowo-azotowy nawóz.

Do czego stosujemy gnojówkę? To ochrona m.in. przeciwko mszycom, pędrakom, połyśnicy marchwiance (gnojówka z czosnku) i chorobom roślin (zarazie ziemniaczanej, chorobom grzybowym), oraz nawóz warzyw, które, żeby dobrze owocować, potrzebują wiele substancji odżywczych. Polecana jest do roślin „żarłocznych”, takich jak dynie, cukinie, kabaczki, rośliny kapustne, pomidory, seler, ziemniaki. Nie powinno się zasilać tym nawozem warzyw mało wymagających, takich jak fasolka i inne motylkowe, gdyż te rośliny same sobie asymilują azot z atmosfery. Opryski gnojówką pomagają w naszej nieustannej walce z mszycami, przędziorkami, chorobami grzybowymi (tutaj szczególnie polecana jest gnojówka z dużą zawartością czosnku i cebuli lub żywokostu, czy wrotycza). Na mączniaka prawdziwego przygotujmy ją ze skrzypu polnego,

Gnojówkę  możemy robić z wszelkich roślin, zarówno z jednej, jak i z mieszanki. Najpopularniejsze są: pokrzywa, mniszek lekarski, skrzyp polny, żywokost, rumianek, tasznik, wrotycz, gwiazdnica, zdrowe liście pomidora itd. Pamiętajmy jednak, żeby nie robić nawozu z roślin przekwitniętych, z wytworzonymi nasionami. Można w ten sposób łatwo rozsiać „chwasty” po ogródku.

rosliny do gnojowki

W mojej gnojówce znalazło się to co akurat było pod ręką, ale same wartościowe zioła: trochę pokrzywy, bluszczyk kurdybanek, gwiazdnica, babka lekarska, mniszek lekarski, koniczyna, i inne

W niektórych portalach dla rolników ekologicznych, znalazłam informację, że gnojówka ma ogólnie małą zawartość wartości odżywczych. Myślę, że trochę w tym racji, bo sam proces takiej fermentacji tlenowej, może niszczyć część enzymów i hormonów, które chcielibyśmy wykorzystać. Wartość odżywczą można podwyższyć dodając trochę (łopatka na wiadro) dojrzałego kompostu, lub mączki skalnej np. bazaltowej.

Jedynym problemem z nastawianiem i używaniem gnojówki w mieście – na balkonach i tarasach jest jej uciążliwy zapach, zarówno dla nas jak i dla sąsiadów. Jak na gnojówkę przystało odór jest,  i to bardzo trwały. Jeżeli przypadkowo nasza skóra zetknie się z nastawioną miksturą, zapach pozostanie na długi czas, pomimo mycia i szorowania. Do złagodzenia nieprzyjemnego zapachu używa się mączki bazaltowej (czego sama nie nieprzetestowałam), ewentualnie EMy (ostatnio dodałam, ale coś nie działało, może moje mikroorganizmy trochę za leniwe).

roslinna gnojowka

rośliny, plastikowy pojemnik i woda, tylko tyle

Przygotowanie gnojówki jest niezmiernie proste.

Potrzebujemy

roślin (często polecana proporcja to 1 kg masy roślinnej na 10 l wody)

plastikowe wiadro z niezbyt przylegającą pokrywką

kijek lub plastikowy patyk do mieszania

wodę

Nakładamy pełne wiadro roślin, z których chcemy zrobić nawóz. Jeżeli mamy mniej zieleniny, nakładamy tyle, ile mamy, mikstura będzie po prostu nieco słabsza, lub będzie jej mniej. Następnie zalewamy wodą tak, aby wszystkie rośliny były przykryte. Kładziemy na wiadro pokrywkę lub inne coś, co osłoni przed nieproszonymi gośćmi w postaci owadów i innych tego typu osobników, i deszczówką. Teraz mieszamy codziennie, po prostu gnojówkę dotleniamy, i tak przez około 1-2 tygodnie, aż dziewczyna przestanie się pienić i cuchnąć. I, gotowa. Przecedzamy, by pozbyć się ewentualnych nasion, najlepiej przez gazę, ścierkę lub coś takiego, a to co zostanie stałego możemy wrzucić na kompost. Nawóz możemy zlać do butelki, ale mocno nie dokręcać, będzie bały czas pracował, powoli, ale jednak.

Stosowanie i roztwory:

1:10 – podlewanie, raz na dwa tygodnie

1:20 – opryski, w razie potrzeby; należy unikać oprysków w słoneczny dzień

Gotową gnojówkę można stosować do 2 miesięcy.

 

Powodzenia w uprawie!