Dziennik Powstańca

1 sierpnia od zawsze był dla mnie datą szczególną. Jest to rocznica, która ze wszystkich historycznych dat, ma dla mnie największe znaczenie. Wydarzenia, które rozgrywały się na ulicach i w miejscach, tak blisko mojego rodzinnego domu, są dla mnie wyjątkowe, bo rozgrywały się tuż za rogiem, kilka przecznic od późniejszych bloków mojego osiedla.  Tyle osób, dzieliło się ze mną, własnymi przeżyciami z Powstania i gehenny jaka stała się losem ludności cywilnej. Kiedy słyszę warszawskie syreny, czuję ogromne wzruszenie, tak jakbym przeniosła się w czasie do roku 1944.

Na dziś, jako lekturę, polecam gorąco „Dziennik Powstańca” Zbigniewa Czajkowskiego. Wieczorem, kiedy umilknął już syreny, sięgnę, jak co roku po tę książkę.

Zatrzymajmy się o 17 choć na chwilę.

Warszawo, pamiętamy!

dziennik powstańca

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s